Ale sie nasnułem koło Józefowa. Niezłe "zadupia" trafiłem. A i krzaczory jak się patrzy nad dziką Wisłą. Wszystko było. Przede wszystkim wietrzysko. Ale i słońce i deszcz i śnieżyca 😀
Zbigniew Kasprzycki - wyprawy rowerowe, głównie po lasach mazowieckich ale i po zakamarkach Warszawy. A tu malutkie "ciut" tras szczegółowo :) http://kasprzycki.eu/Trasy/
sobota, 5 kwietnia 2025
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Leje
Leje od rana to dałem se spokój. Ale raczej nie z powodu deszczu tylko błota 😀 bo rowerek mam po totalnym serwisie i jest czyściutki 😀
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz