Ledwo wsiadłem do pociągu. Taki był tłok na peronie. A i w lesie tyle narodu, że szpilki nie dało się wetknąć.. No i pomnik pomordowanych Harcerzy.
Zbigniew Kasprzycki - wyprawy rowerowe, głównie po lasach mazowieckich ale i po zakamarkach Warszawy. A tu malutkie "ciut" tras szczegółowo :) http://kasprzycki.eu/Trasy/
wtorek, 16 kwietnia 2024
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Po lesie
W co sie bawić..., w co sie bawić..., gdy możliwości wszystkie wyczerpiemy ciurkiem? Po znanym do ostatniego korzonka lasku 3 i pół dyszki ...
-
A oto tylko niektóre z moich map. Z ostatnich lat (a jeżdżę 28 😉 - w sumie ok. 350 tys. km. po Mazowszu. A mam od 20 lat dwie endoprot...















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz