Zero ludzi. Długimi godzinami (po 10 nawet, nikogo nie spotkałem) Na drugi dzień też. Spotkałem emerytowanego leśnika na trzeci dzień Ma pan fart , że mnie pan spotkał. Ja nikogo od trzech tygodni - powiedział. Fakt, ciężko tam dojechać.... A wartoooooo....
Zawsze są rozstaje
A to szoska obok Parku gdzie dom urodzenia Chopina W Żelazowej Woli. Już wiem dlaczego te wierzby ...
No i Bzura na końcu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz