Piękna zachodnia Puszcza. Ale PIERWSZY raz spotkałem mały syf. Wywalone opony . Zatkało mnie. Bo Puszcza jest dobrze utrzymana. A opony już zarosły - muszą dawno leżeć. Dałem znać do dyrekcji Kampinosu z dokładną lokalizacją GPS tego miejsca. Mam podejrzenia z której wiochy jest ten wandal. Nie doczekałem się odpowiedzi - do dziś, 15-tego.
Droga kompletnie zalana. Ale znam cwane obejście przez krzaczory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz