Okolice Pruszkowa, Brwinowa, Podkowy Leśnej i Nadarzyna. A na łące, olbrzymiej, widziałem ptaka typu myszołów, sokół lub glapiński (jaszczomb) co pikował w dół z 200 na godzinę. I tuż nad ziemią wyhamował. I pewnie coś dorwał bo dziobał coś .... Widok niesamowity....
Zbigniew Kasprzycki - wyprawy rowerowe, głównie po lasach mazowieckich ale i po zakamarkach Warszawy. A tu "ciut" tras szczegółowo :) http://kasprzycki.eu/Trasy/
piątek, 29 lipca 2022
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wypadek
Ale se pojeździłem dziś. Stałem na bulwarach nad Wisłą. No i jakaś ciężarówka z zieleni miejskiej, czy coś, cofała się 'bezgłośnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz