Nie wyrabiałem już. Pojechałem z rańca do lasu. Po zimie wspomnienie. A było i zdiwko bo wyjątkowo sucho było po tych deszczach. Myślałem, że będzie gorzej. Chociaż jak pamiętam, tam koło Anina jest mikroklimat i zazwyczaj jest trochę inaczej niż gdzie indziej 😀
Zbigniew Kasprzycki - wyprawy rowerowe, głównie po lasach mazowieckich ale i po zakamarkach Warszawy. A tu malutkie "ciut" tras szczegółowo :) http://kasprzycki.eu/Trasy/
czwartek, 27 listopada 2025
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O dziwo sucho
Nie wyrabiałem już. Pojechałem z rańca do lasu. Po zimie wspomnienie. A było i zdiwko bo wyjątkowo sucho było po tych deszczach. Myślałem,...
-
A oto tylko niektóre z moich map. Z ostatnich lat (a jeżdżę 28 😉 - w sumie ok. 340 tys. km. po Mazowszu. A mam od 20 lat dwie endoprot...

















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz