Wczoraj ciut wschodu dziś Kampinosik zachodni. Z Sochaczewa przez Żelazową Wolę jak zawsze rowerkiem. Ale można podjechać autem pod las pod tę pętelkę. (Np. zostawić koło tej budy co jest na jednym zdjęciu) Pętelka ma ok. 29 km. (bo z dojazdem w te i wewte to ponad 6 dych 😀) Jedna z fajniejszych trasek jakie znam w tym lasku. A parę znam 😀 Tu fura zwierza jest, bo pustoooo, ale nigdy nie zdążę pstryknąć. Czego to ja nie widziałem.... 😀 Kiedyś orzeł bezszelestnie przeleciał nade mną z 5 metrów. I się ciemno zrobiło (słoneczny dzień) i się wystrachałem - mało co nie zleciałem z rowerka. Wielki był. Widziałem oooorła cień...😀
Zbigniew Kasprzycki - wyprawy rowerowe, głównie po lasach mazowieckich ale i po zakamarkach Warszawy. A tu malutkie "ciut" tras szczegółowo :) http://kasprzycki.eu/Trasy/
środa, 30 kwietnia 2025
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wertepasy
A dziś znowu ćwiartek. Z samego rana było fajnie. Potem trochę wody na łeb trza było lać 😀 A wertepasy fajne. To już ostatnie jakie przeo...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz