Piękna pogoda. Wprawdzie 7 stopni, ale nie było wiatru i było ciepło. Czapka nie była potrzebna ani rękawiczki z palcami. :). Się snułem 6 godzin. Pełno liści kolorowych. Super późna jesień. Zero homosapiensów spotkałem.
Zbigniew Kasprzycki - wyprawy rowerowe, głównie po lasach mazowieckich ale i po zakamarkach Warszawy. A tu malutkie "ciut" tras szczegółowo :) http://kasprzycki.eu/Trasy/
niedziela, 12 listopada 2023
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
MPK
Sobota. 3 Dzień Świąt 😀 A pojeździłem se trochę w kółko po kawałeczku Maz. Parku Kraj. za Otwockiem. 4 i pół dyszki. Mrozu nie było, ale...
-
A oto tylko niektóre z moich map. Z ostatnich lat (a jeżdżę 28 😉 - w sumie ok. 350 tys. km. po Mazowszu. A mam od 20 lat dwie endoprot...










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz